Obraz -Mapa
Obraz-mapa ze Swarzewa, sam w sobie bardzo czytelny, wnosi zasadniczy problem: nieznany jest jego autor. Wobec anonimowości autora, należy zastanowić się nad hipotetycznym związaniem malarza z jakimś środowiskiem artystycznym. W bardzo prężnych środowiskach artystycznych Gdańska i Krakowa przeważa w tym czasie anonimowość. Mimo skąpych wiadomości o malarzach, było ich w różnych miastach niemało, np. w Gdańsku była i jest ulica Malarska, a cech malarski w Gdańsku założono w 1612 r.44 Sztalugowe malarstwo okresu rozwiniętego, w którym plasuje się obraz swarzewski, i późnego baroku — w tematyce sakralnej nie odznaczało się ani wybitnym poziomem, ani wielką różnorodnością form. Obrazów umieszczano wtedy w kościołach mnóstwo — często chodziło o ilość,« nie o jakość. W czasie zdecydowanego panowania kontrreformacji, kiedy nie było już kogo nawracać, atrakcyjność formy nie była potrzebna, obrazy mają charakter czysto dewocyjny albo też moralizatorski. Niski poziom malarstwa tłumaczy się tym, że poza kilkoma artystami dworskimi, parającymi się nim dorywczo, cała ta masowa produkcja była w rękach cechów lub braci zakonnych. Rozważając środowisko artystyczne Pomorza Gdańskiego i malarzy czynnych w 2 pół. XVII w., piszący te słowa zatrzymał uwagę przy malarzu Stanisławie Kłosowskim, którego dwa obrazy są przez niego sygnowane: „Fundacja Kalwarii w Wejherowie" z roku 1658, wykonany na zamówienie drugiej żony Jakuba Wejhera - Joanny z Radziwiłłów Wejherowej45, wykonany na tynku za ołtarzem głównym kościoła św. Anny w Wejherowie i „Oblubienicę Chrystusa" według Pieśni nad Pieśniami w krużgankach pelplińskich. Obecny stan badań nie pozwala z całą pewnością ustalić, że autorem „Obrazu-mapy" jest Stanisław Kłosowski. Wydaje się, że pejzaże obu obrazów o mocno „kulejącej" zwłaszcza perspektywie dali, jak również analogiczna technika malarska o palecie zimnych i ciemnych barw, pozwala hipotetycznie wiązać obraz swarzewski z warsztatem Stanisława Kłosowskiego.
Banderola z legendą obrazu-mapy.
Studium dat umieszczonych w opisie obrazu-mapy rozstrzyga od razu kwestię datacji samej banderoli. Otóż autor opisu z obrazu-mapy, być może był nim ks. Mikołaj Dąmb, proboszcz swarzewski, potwierdza datę powstania obrazu, ale opis również informuje o renowacji obrazu w roku 1770, a wiec osiemdziesiąt sześć lat po powstaniu obrazu. Druga data nie mogła przeto powstać z obrazem, a pojawiła się na obrazie w czasie renowacji w roku 1770. Banderola z podtrzymującymi ją aniołami jest fragmentem dodanym do obrazu z okazji renowacji obrazu. Nieumiejętne wkomponowanie banderoli bardziej jeszcze komplikuje perspektywę obrazu. Tekst bowiem czytamy bez nachyleń, zaś banderola pokazana jest z góry. Ciałem obcym, w skądinąd sympatycznym obrazie, wydają się być owe anioły, ukazane prymitywną paletą. Tekst banderoli przynosi nam opis obrazu w majuskule łacińskiej, koloru czarnego. Litery ważniejszych miejsc obrazu-mapy i ich odniesienie w legendzie wykonane są jasnym cynobrem.
Tekst legendy:
TRADITIO MIRACULOSAE BEATISSIMAE YIRGINIS MARIAE SWARZEVIENSIS. Cudowna figura Błogosławionej Dziewicy swarzewskiej w tradycji.
A. INYENTIO IMAGINIS MIRACULOSAE B.V. MARIAE AD FONTEM.
A. Znalezienie cudownej figury Błogosławionej Dziewicy Maryi przy źródle.
B. TRANSLATIO AD SACELLUM HEELENSE.
B. Przemieszczenie do kaplicy helskiej.
C. BEATISSIMA VIRGO IMMEMORABILI TEMPORE HEELAE MIRACULIS CLARUIT.
C. Błogosławiona Dziewica od niepamiętnego czasu pobytu na Helu jaśniała cudami.
D. NAVIGANTES DE PERICULO VITAE LIBERATI SACELLUM SWARZEVIAE IN HONOREM NATIYITATIS B.M.Y. FUNDANT.
D. Żeglarze uwolnieni z niebezpieczeństwa utraty życia, ufundowali kaplicę w Swarzewie na cześć Narodzenia Błogosławionej Maryi Dziewicy.
E. SACELLUM HEELENSE AB HERETICIS DEYASTATUR IMAGINES EICIUNTUR.
E. Kaplica helska przez heretyków zdewastowana - figura wyrzucona.
F. BEATISSIMA VIRGO IN LOCO OLIM INYENTA FULGENS APPARET.
F. Błogosławiona Dziewica w miejscu, gdzie kiedyś została znaleziona, pojawiła się jaśniejąc.
G. AD SACELLUM HOC SWARZEVIENSE DEPORTATA NOMEN FESTIYITATIS DEDICATIONIS ECCLESIAE MARIA SWARZEYIENSIS A FOPULO RECEPIT.
G. Do kaplicy swarzewskiej z tego powodu przeniesiona, przyjęta przez lud, który dedykuje uroczyście kościół imieniem Maryi Swarzewskiej.
H.J. NAUFRAGANTES SALVATI VOTA BEATISSIMAE VIRGINI EXPLENT.
H.J. Uratowani rozbitkowie wypełniają ślubowanie złożone Błogosławionej Dziewicy.
K. CAPTI COECI CLAUDI VARIOQUE MORBO TACTI SANANTUR.
K. Sparaliżowani, niewidomi, chromi, dotknięci przeróżnymi chorobami, doznają uzdrowienia.
M. CITAS PUCENSIS MULTAQUE POMERANIAE LOCA ET ALII DISTRICTUS DEVOTIONEM IN TABULIS AC IMAGINIBUS EXPRESSAM DEO MATRIQUE EIUS IN PIGNUS OBTENTAE GRATIAE OFFERUNT. EX TRADITIONE MIRACULOSAE HUIUS B.V. MARIAE IMAGINIS IN VISITATIONE ILLMI LOCI ORDINARII PRAESENTEM MAPPAM DELINEARI FECIT A. DNI MDCLXXXIV. GEORGIUS MICHAEL DIERING PRO TEMPORE PAROCHUS.
M. Miasto Puck i różne miejsca Pomorza i dalsze obszary na tablicy ofiarują wota dla wizerunków Boga i Jego Matki na rękojmię otrzymania łaski. Tradycję cudownego wizerunku tejże Błogosławionej Dziewicy Maryi przedstawiono podczas wizytacji Najjaśniejszego Biskupa Ordynariusza - obraz-mapę, który sprawił roku Pańskiego 1684 Jerzy Michał Diering w tym czasie proboszcz.
N.B. TRADITIO HAEC IN ANTIQUISSIMO ALTARI OLIM DEPICTA AC DESCRIPTA, SIQUIDEM TEMPORUM VETUSTATE YAM YAM ATTRITA FUERAT IDEO PRAESENTI IN TABULA OB MEMORIAM POSTERIS RELINQUENDAM RENOVATA ANNO DNI MDCCLXX SUB CURA NICOLAI DĄMB DECANI PUCENSIS PAROCHI SWARZEVIENSIS.
N.B. Tradycja ta kiedyś przedstawiona w najstarszym ołtarzu w obrazie i piśmie, jeżeli mianowicie w czasach dawnych mocno została zatarta, przeto prezentujemy tablicę odnowioną, pozostawiając ją dla pamięci potomnych. Roku Pańskiego 1770, troską Mikołaja Dąmba dziekana puckiego, proboszcza swarzewskiego.
Herb biskupi
Pod banderolą, tuż nad horyzontem, na tle ciemno zachmurzonego nieba, jakby wsparty o ołowiowe chmury - ukazany jest herb Laryssa biskupa włocławskiego Bonawentury Madalińskiego ( +1691). Herb ukazany jest w kartuszu barokowym z labrami. Jeden tylko kolor wypełnia cały herb - jasny cynober. Klejnotem herbu jest korona królewska, nawiązująca do różnych urzędów państwowych biskupa, przede wszystkim, jako „mąż nauką, ludzkością i pobożnością zaszczycon” (Niesiecki), posługiwał w kancelarii króla Jana Kazimierza46. Herb zwieńczony jest rzymskim kapeluszem biskupim, z którego opadają dwa zdobne sznury, przechodzące po obu stronach przez bardzo luźne węzły, opadające po obu stronach herbu przez dwa, w następnym stopniu przez cztery a kończąc bieg na sześciu frędzlach. Herb biskupi opatrzony jest ośmioma majuskułowymi literami łacińskimi:
/B/onawentura
/D/eo
/E/episcopus
/E/episcopus
/M/adaliński
/G/ratiae
/V/ladislaviensis
/P/omeranensis
Sakrę biskupią przyjął Madalinski w katedrze warszawskiej 27.12.1672r., jako biskup metoński, potem otrzymał biskupstwo płockie, a na koniec życia, po Stanisławie Samowskim, otrzymał biskupstwo kujawskie (1680-1691)47.
Morze i żeglarze
Wody zatoki pomarszczone są całe, mniejszymi jednak falami. Na pełnym morzu, targanym wysoką falą, sześć załóg pozostaje w niebezpieczeństwie śmierci, walczy z rozszalałym żywiołem. Trzy jednostki pokazane są na pierwszym planie, trzy następne jednostki pokazane są w dalszym planie. Wobec silnego wiatru (może 10 w skali Beauforta) żeglarze dalszych jednostek zdołali zwinąć żagle. Trzy żaglowce powyżej brzegu półwyspu helskiego mają żagle strzępiaste, widać, że sztorm porwał żagle rejowe, marynarze - żeglarze w gestach nawoływania wzywają pomocy, być może zwracają się w kierunku Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza. Czy malarz trzymał się pewnych wzorów, malując żaglowce?! Bez wątpienia wiedział, jaki typ żaglowca dominował na linii hanzeatyckiej z portów zachodnich do Gdańska. Jednostki te określano jako fleuta (fluit, poi. flujta)48 i były wynikiem morskiej myśli technicznej Niderlandii z mieczami bocznymi. Jednostki określane jako flujty miały ożaglowanie zgodne z wymogami swego czasu, tj. dwa maszty z żaglami rejowymi, a trzeci z żaglem łacińskim. Flujty były statkami bardzo dzielnymi, sprawnymi, ładownymi i wymagającymi stosunkowo małej załogi. Walory nawigacyjne flujty przyczyniły się w dużym stopniu do sukcesów handlowych i żeglugowych Holandii. Obraz-mapa pokazuje nam przeto jednostki nowoczesne w kursie na Gdańsk - na morzu jednak wszystko może się zdarzyć.
Na lądzie
Obraz-mapa pokazuje Półwysep Helski. Półwysep zaistniał w końcu wieku XVII, jako połączenie kilku wysepek49. Malarz bez wątpienia obecny na wysokim brzegu Kępy Swarzewskiej, musiał widzieć rozpinający się półwysep helski. Jeśli był nad brzegiem w Swarzewie, widział pierwszy kościół swarzewski, przedstawiając na obrazie-mapie, autentyczny, pierwszy, drewniany kościół swarzewski. Prezbiterium kościoła na obrazie zamknięte jest murowaną ścianą prostą, zwieńczoną szczytem uskokowym. Bryła kościoła podzielona jest na dwie części. Część niższa, to wydłużone prezbiterium, część wyższa obejmuje nawę kościoła. Obie części nakryte są dwuspadowym dachem z czerwonej dachówki. Przy końcu kalenicy nad nawą widziana jest sygnaturka. Od strony zachodniej była wtopiona w korpus kościoła wieża (westwerk) zwieńczona hełmem barokowym z krzyżem i wiatrowskazem.
Obraz-mapa ukazuje trzy istotne miejsca pojawienia się lub obecności Madonny Swarzewskiej - studzienka w Swarzewie, stary kościół helski i pierwszy kościół swarzewski.
W dolnej strefie obrazu-mapy pokazane są paradne kompanie pielgrzymie. Patrząc okiem współczesnego pielgrzyma na owych pielgrzymów z obrazu-mapy i pamiętając swoje nadwątlone siły, wiemy, że pielgrzym dochodząc do Swarzewa jest dość utrudzony. Ma on świąteczne usposobienie serca, ale nie wygląda on świątecznie. Tymczasem na obrazie mapie widzimy kapłanów-pielgrzymów na czele swoich kompanii w uroczystych kapach, współcześnie żaden kapłan tak nie pielgrzymuje. Feretrony z wizerunkami Matki Boskiej z Dzieciątkiem niosą osoby żeńskie w długich, ludowych strojach, mężczyźni odziani są w nakrycia do kolan. W strefie pielgrzymów malarz zatracił orientację wiejącego wiatru. Chorągwie powiewane są wiatrem zachodnim, natomiast mniejsze chorągwie, towarzyszące krucyfiksom, powiewano są wiatrem wschodnim.
Bordiura
Malarz ozdobił obramienie obrazu florą pomocnych Kaszub: w wici roślinnej można odczytać - owoc wiśni, liście dzikiego bluszczu, stylizowaną różę, lilię, tulipan, malwę, modrak, pęki ostu, ostróżkę polną, owoc rokitnika i niezapominajkę.
Cały obraz z tak wieloraką treścią pokazany jest techniką olejną na desce o wymiarach 270 x 240 cm.

44 Makowski B., Sztuka na Pomorzu, jej dzieje i zabytki, Toruń 1932, s. 66. 45. Patrz Więckowiak, Kalwaria... 46 Encyklopedia Powszechna, Warszawa 1864, t. XVU, s. 757. 47 Tamże. 48 L c x i k o n der Seefahrt, Beriin-Rostock 1977, s. 152. Ilustrowana Encyklopedia dla wszystkich. Warszawa 1977, s. 76. 49 Limo n J., Kaszubska Madonna, Gdańsk 1991, s. 87.